Tosia i Mruczu艣 馃樃馃グ馃樅

Nigdy nie by艂am fank膮 kot贸w 馃樅馃榿馃馃惥馃樃. Moje nastawienie do sier艣ciuch贸w zmieni艂o si臋 kiedy umieraj膮ca mama zostawi艂a pod moj膮 opiek膮 swoich dw贸ch kocich przyjaci贸艂.        Kubu艣 spokojny, przytula艣ny kocurek.     Kasia, postrach dzielnicy, przed kt贸r膮 ucieka艂y psy.
Oboje skradli moje serducha swoj膮 mi艂o艣ci膮, oddaniem w ostatnich dniach 偶ycia swojej cz艂owieczej przyjaci贸艂ki. Niestety, nie wiem czy to ich wiek, czy t臋sknota sprawi艂y 偶e ju偶 ich z nami nie ma. Przesz艂y na drug膮 stron臋 przez t臋czowy most. 馃寛 Zdo艂a艂y w tym okresie zmieni膰 nasze nastawienie do kot贸w 馃樅馃樃, doceni膰 ich oddanie, przyja藕艅 i bezgraniczn膮 koci膮 mi艂o艣膰 馃グ. Przez kilka lat mieszka艂 z nami Psikus kot naszej c贸rki. Niestety kt贸rego艣 letniego dnia nie wr贸ci艂 do domu.....馃槶馃槶馃槶 Postanowili艣my da膰 szans臋 kotkom, kt贸re nie mia艂y gdzie si臋 podzia膰. Najpierw zamieszka艂 z nami czarny Mruczu艣 a po kilku tygodniach do艂膮czy艂a do nas kolorowa, puchata Tosia. Dyzio jak to Dyzio, pies kt贸ry kocha wszystkich od razu zaakceptowa艂 nowych mieszka艅c贸w. Aria jeszcze powoli przyzwyczaja si臋 do Tosi , kt贸ra w przeciwie艅stwie do Mruczka nie chce si臋 jej podporz膮dkowa膰 馃槣

Komentarze